środa, 31 lipca 2013

ladna cera i zielona sukienka

niewieloma rzeczami moge sie pochwalic, ale ze mam taka cere w tym wieku, to uwazam ze, jest sie czym pochwalic. I na prosbe zeby napisac jak do tego doszlo wzial sie ten post.
.Za lasami i gorami w epoce ciezkiego socjalizmu zyla sobie pewna rodzina, byly w niej same kobiety, babcia mama i ja.   Ja bylam wtedy jeszcze piekna i mloda, moja mama tez piekna i mloda, bo na kazde urodziny miala 28 lat baaardzo dlugo, i moja babcia, ktora byla juz nie mloda, ale dalej byla kobieta z klasa, ktora miala zawsze duzo apaszek, kapeluszy, torebek no i rekawiczek. Jak bylo z babcia to nie wiem ale moja mama zawsze o siebie dbala, malowala oczy, ja przyznaje sie ze do dzisiaj maluje oczy kredka metoda mamy, zawsze byla henna robiona przezemnie, paznokcie zawsze pomalowane i rece i stopy zadbane.W tamtych czasach jak znacie z historii (sic!) na sklepowych polkach byl ocet i dzem, kosmetyki to nivea i krem F kupowany w aptece. zadnych gotowych maseczek, tonikow, kremow na dzien na noc, na popoludnie, pod oczy i na powieki NIC z tych rzeczy nie bylo. Ale byla oliwa, jajka miod, czasami cytryny , siemie lniane, platki owsiane (nienawidze do dzisiaj) bialy serek sie robilo samemu tak jak i kefir, no i byly drozdze, ktore pijalismy zamiast orenzady, zawsze staly na kredensie i czekaly na nas jak wpadniemy zziajani z dwora (u nas sie mowi, ze bylam na dworze, a nie na polu czy podworku)
Wracajac do zabiegow kosmetycznych zawsze w sobote robilysmy z mama maseczki na twarz i szyje, potem dolaczyla szwagierka. A robilo sie z wyzej wymienionych produktow, zaleznie od sezonu, stanu kasy rowniez. Mysle ze najwazniejsze bylo to ze robilysmy to regularnie, ile bylo smiechu jak nam platki owsiane odpadaly na podloge. Na szyje robilysmy sobie zawijanki, tzn lignina namoczona oliwa na to folia z woreczkow sniadaniowych i zawijalo sie to czymkolwiek. Tak pozawijane chodzilysmy przez kilka godzin dziennie, i do dzisiaj nie mam zmarszczek na szyji. I powiem wam ze do czasu wyemigrowania w 1988 roku na zachod. Uzywalam tylko kremu nivea!! Metoda na mlodosc calkiem tania ze tak powiem.
Dzisiaj jest inaczej, tu na zachodzie rzucilam sie na kremy Lancom, Dior un Co, ale nie trwalo dlugo jak jak zarzucilam ich stosowanie, bo uznalam ze to wyrzucanie niepotrzebne pieniedzy. I np stosujac kremy Lancoma mialam strasznie szorstka skore.
Dzisiaj stosuje nawet nie przypuszczacie co: kremy z firmy yves rocher, bo uwazam ze sa dobrej jakosci, moja cera je lubi, nie testowane na zwierzetach i sa roslinne. No i niedrogie.Jak jestem w Polsce kupuje polskie kremy ale jest ich tyle ze nie wiem co wybrac a i ceny sa tez obledne.
Czasami, co miesiac lub dwa, ide do kosmetyczki na ultrashall, nie wiem jak to sie pisze, i dwa razy stosowalam zastrzyki kwasu hialuronowego, poniewaz jedyne zmarszczki jakie mialam to zmarszczki nad ustami. No i teraz juz ich nie mam i jestem szczesliwa. Polecam kto potrzebuje niech sobie zrobi.Nie jest to drogie, zadnych ubocznych efektow nie ma no chyba ze malutkie siniaczki jak sie ma pecha.
O rany ale sie rozpisalam, a chcialam Wam jeszcze pokazac moja upolowana w niemieckim sh sukienke, ktorej fason dolem troche zmienilam. Material jest lniany, piekna soczysta zielen, i byla dolem rozszerzana, a ja zrobilam dolem po dwie zaszewki z przodu i z tylu i juz sukienka uzyskala modniejszy fason. Uwielbiam ja bo maskuje wspaniale, jest, jak to len, przewiewna no i zielona.








no i nieodlaczna sunia, bo jakzeby bez niej.....Mamy wlasnie 2 dni przerwy od upalow, to lepiej sie czuje i sie rusza troche.
Dziekuje serdecznie za odwiedziny i komentarze , mam nadzieje ze was nie zanudzilam dzisiaj.

niedziela, 28 lipca 2013

wpadlam na krotko

Hi dzisiaj w drodze z kosciola poprosilam meza o klikniecie paru fotek. Ja juz tak sie uzaleznilam od blogowania, ze ciezko mi bez was, w takich niemilych momentach myslenie o blogu i moich milych obserwatorkach, komentatorkach i wspoltowarzyszkach podnosi na duchu. Dzisiaj przerwa w przykrych obowiazkach, wiec musialm pozagladac gdzie co nowego slychac, podziekowac za kondolencje, no i pokazac moja stylizacje. Tak mozemy sie ubrac wszedzie ....






















                                                                                           a to moj najukochanszy fotograf..........nie ma brzucha, tylko tak glupio stoi, a spodniczka, moze ktos pamieta w zeszlorocznej Burdzie, towarzyszyla czarnej baskince...material kupilam orginalny, jest cudny moim zadaniem, ma sliczny kwiatowy wzor




 to by bylo dzisiaj na tyle jutro dalej obowiazki.
Pozdrawiam was serdecznie, dziekuje za odwiedziny i komentarze i zycze milej niedzieli jeszcze....

czwartek, 25 lipca 2013

przerwa








Moje kochane z przykroscia musze wam oznajmic ze w najblizszym czasie bede nieobecna, w meza rodzinie odszedl jego kochany wujek i z w zwiazku z tym mamy tysiace spraw na glowie. Pozdrawiam was wszystkie.Wroce.

środa, 24 lipca 2013

Nowy nabytek i nowy uszytek



witajcie kochane,
wiecie jak to jest zimno zle, goraco tez zle, moj mozg sie przy 33 temp lasuje, nie jestem zdolna do niczego, maslenie przychodzi mi ciezko.Na nic nie mam ochoty no chyba ze na lody, ale tu przeszkadza mi maz i pilnuje moich spozytych kalorii !!
Od kilku dni nie jadamy obiadow tylko ''cos tam''
 Humor poprawila mi paczuszka z Polski zawierajaca Kolagen Naturalny i Derma Roller a sluzyc to ma do domowej mezoterapie

Humor hat mir ein Paket aus Polen verbessert,mit der Collagen und Derma Roller für die Mesotherapie..zu Hause geeignet ist, 



Kolagen Platinium stosuje sie na twarz i dekolt, do wszystkich rodzajow skory. Polecany jest rowniez do pielegnacji calego ciala, jakby kogos bylo stac, bo jest to dosyc drogie...mnie nie, wiec bede uzywac tylko na szyje i dekolt. To drugie ten Roller:


wg.producenta roller pobudza naturalne procesy wytwarzania kolagenu i elastyny co z kolei zapewnia redukcje celulitu.
Ten roller ma 540 igielek  i tymi mamy haratac nasze buzie i inne miejsca. Po masazu mam sobie kolagen nalozyc co powoduje polepszenie efektu. Dla uzyskania trwalego efektu nazely go stosowac 1 do 2 razy w tygodniu,

Collagen Platinum ist auf dem Gesicht und den Hals verwendet, für alle Hauttypen. Es ist auch für die Versorgung des gesamten Körpers empfohlen,
Diese Rolle hat 540 Nadeln.Nach der Massage sollen wir den Kollagen eintragen. Das verbessert noch die  Wirkung. Für eine nachhaltige Wirkung sollen wir das ganze 1 bis 2 mal der Woche benutzen.
Skonczmy z tymi masochicznymi zabiegami i przystapy do rzeczy przyjemniejszych moje uszytki , ale pokaze 2 zestawy pierwszy moja spodniczka  a drugi zestaw jaki mialam ubrany w poniedzialek na wizyte do lekarza a bylo 35 stopni i jechalam na rowerze. Ciekawa jestem waszych opini.
machen wir jezt schluß mit schmerzhaften Behandlungen und schauen wir auf meine lezte Nähen Ergebnis der aber nichts besonderes ist , aber mir gefehlt diese muster sehr. . Ic



 Ta bluzeczka ma kolor oliwkowy i pasuje do lisci we wzorze spodnicy. Tak mozemy sie ubrac idac pracy na spacer, do sklepu itp. Jest to zestwaw ''zwyklak'' chcialam pokazac wam wzor na spodnicy, bo bardzo mi sie podoba.Uszyta ''z glowy''.Ze lnu i ma batystowa podszewke wiec jest idealna na upaly.
Diese Bluse hat Olivenfarben und passt in das Muster von Rock. Also haben wir anziehen auf der Arbeit,zum Spazieren gehen, einkaufen, etc. Es ist ganz gewönhlich. Ich wollte Ihnen zeigen, das Muster auf Rock, weil ich ihn schön finde.Ich habe ich selbst genäht, ist aus Leinen mit Battistfutter, so ist ideal für die heiße tage.












 Dieses Outfit hatte ich als ich zum Arzt ging und war 35 Grad....




Bluska/Sweatshirt von Esprit
Spodnie/ Hose Esprit
Torebka/Tasche LV
Sandalki/Sandalette Belmondo
Zegarek/Uhr Michael Kors

Dziekuje wam za odwiedziny i komentarze /Vielen Dank für Ihren Besuch und Kommentare

sobota, 20 lipca 2013

sukienka nie biurowa / kein Büro Kleid

witajcie
dzisiaj  pragne Wam pokazac sukienke ktora, mozna nosic nie tylko na plaze al,e rowniez wyjsc na popoludniowy spacer, na spotkanie.
willkommen
Heute zeige ich Ihnen mein Kleid, das nicht auf den Strand, aber   auch für einen Spaziergang am Nachmittag, oder  zu dem Treffen mit Freundinnen getragen werden kann.






















Pierwszy raz uszylam ta sukienke (Burda 2000 /128) w 2000 roku.
Wtedy czarny byl moim ulubionym kolorem, wiec byla czarna. Fajnie sie ja nosilo. Przed 2 laty zobaczylam gdzies w necie ten material i uszyta z niego wlsnie te sukieke. Bylam zachwycona, i postanowilam raz jeszcze ja uszyc. Ale kto trzyma tyle lat wykroj!!! Ja nie, musze wam powiedziec ze wcale nie bylo latwo ja znalezsc, ale udalo sie i sukienka jest.Dekolt bym dzisiaj zmienila, ale kto wie moze ja jeszcze przerobie, Jak sadzicie, zrobic jakies zmiany?? No ja to bym swoja tusze zmienila  na 4 rozmiary mniejsze, ale sadze ze to mi sie w tym zyciu nie uda, za bardzo lubie ciastka, lody i co.









Zum ersten Mal habe ich dieses Kleid (Burda 2000/128) im Jahr 2000 genäht.
Damals  war das schwarz meine Lieblingsfarbe, also war auch das Kleid schwarz. Vor zwei Jahren sah ich irgendwo im Netz dieses Materials und aus ihm gerade dieses Kleid. Ich war begeistert, und ich beschloss, es wieder zu nähen. Aber wer hält die Muster in all diesen Jahren! Ich nicht, ich muss Euch sagen, dass die Burda von 2000  war nicht einfach zu finden, ich schaffte es!! Dekollte hätte ich  heute anderes genäht, aber wer weiß, vielleicht mache ich das noch, wie denkt Euch, soll ich was Ändern?

Nun, ich würde gerne meine Größe (44) 4 Größen kleiner machen, aber ich denke, so was passiert mir in diesem Leben nicht, weil ich zu sehr  Kuchen, Eis und CO liebe.


Dziekuje za wizyte i Wasze komentarze zycze fajnego odpoczynku.
Schönes Wochenende 

środa, 17 lipca 2013

kiedys byl szlafrok dzisiaj pizama/zuerst war ein Schlafrock, heute eine Schlafanzug !??

witajcie, we wczesniejszym poscie pokazywalam wam szlafrokowy zakiet a dzisiaj pragne zaprezentowac moja wyjsciowa pizame. Gora z szyfonu na cienitenkiej podszewce,z Burdy z 1967 roku, a dol ze cienkiego jerseyu, obie tkaniny jako takie nie maaj wiele wspolnego, jedno co ich laczy to wspolna paleta kolorow, wzory sie roznia. ja uwielbiam takie zestwienia...zobaczcie i osadzcie same czy wyszlybyscie w czyms takim na ulice.

 hi, in einem früheren Beitrag habe ich Ihnen eine Jacke vorgestellt die an einem Morgenmantel erinnert und heute möchte ich euch mein '' Pyjamas' 'vorstellen .Obere Teil habe ich aus Chiffon genäht von Burda aus dem 1967 Jahr. Das Muster warwirklich leicht zu nähen, es besteht nur aus einem Vorder- und Rückenteil, dazu dann noch Ärmel und Belege für  Halsausschnitte. Hose sind aus dünnen Trikot genäht, durch meine eigene Hände, ohne Schnittmuster, einfach so nach Augenmaß, die beiden Stoffe als solche haben nicht viel gemeinsam , eine Sache, die sie gemeinsam haben ist eine Palette von Farben, Design-Mustern sind unterschiedlich. Ich liebe die Kombination von verschiedenen Designs ... sehen Sie selbst und entscheiden, ob Sie den Mut hätten diese Sachen  auf die Straße zu tragen.





Kochana Soniu ta poze podpatrzylam u Ciebie



 Dziekuje kochane za odwiedziny i komentarze i zapraszam znowu, acha a u nas od 4 lipca bezustannie swieci slonce i ma byc tak jeszcze w przyszlym tygodniu :)