Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Georgette. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Georgette. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 2 września 2013

wreszcie skonczona !!!!

witajcie
poniewaz  wiem ze moje ''modowe'' posty nie ciesza sie zbyt wielkim zainteresowaniem, postanowilam wczoraj sie sprezyc i  skonczyc moja czarno-ecru sukienke, ktora juz sto lat temu zapowiadalam. Nie bede sie rozpisywac niech zdjecia mowia same za siebie. Ale, ale zanim przejdziemy do sukienki, to mam jeszcze cos. same wiecie ze poranki sa juz chlodne, wiec trzeba juz cos wiecej nosic, i to jets to ''cos wiecej'' Uszyte na podstawie tego wykroju



z super miekkiej swetrowej dzianinki, mam ja juz 0d 2010 roku, z tego roku pochodzi tez ten wykroj.Ja dolozylam tylko jeden guzik, bo praktyczniejsze jest z zapieciem.



 

a tu juz sama sukienka w calej okazalosci, uszyta z  z tej oto gazetki z lat 60-tych

to jest ta sukienka pierwsza z lewej,

pierwszy i ostatni raz szylam te rekawy z kwadracikiem pod pacha, chyba sie nazywaja raglanowe...




a oto efekt mojej meki. sam material jest boski,  miekka, miesista welniana zorzetka, wspaniale sie uklada..









Jak Wam sie moje uszytkowe wypociny podobaja???
jednoczesnie chce Wam serdecznie podziekowac za odwiedziny i komentarze.....


a tutaj te nieszczesne rekawy na lokciu robie sie taka bula
 i pomimo tego ze zewnetrzna strona rekawa jest krocej obcieta robi sie rekaw od srodka krotszy,
no wogole tragedia, po 2 godzinach noszenia, rekawy wygladaja strasznie, chyba je skroce do tej wysokosci jak ta doniczka stoi tam z tylu?? POMOCY !!!!taka piekna sukienka