Pokazywanie postów oznaczonych etykietą sukienka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą sukienka. Pokaż wszystkie posty

piątek, 30 sierpnia 2013

co zrobic??

witajcie
dzisiaj mam nadzieje ze, moje wszystkie wyksztalcone kolezanki udziela mi rady, bo inaczej ten przeuroczy ''uszytek'' trafi do kosza! To co mi wyszlo nie nadaje sie do noszenia w takiej postaci,,,, nie wiem co mnie podkusilo zeby jedwab skroic ze skosu, i bez wykroju, nie niedosc ze, ciagle srodek dolu przesuwa sie z przdu na lewo z tylu na prawo, to na dole jest ciagle jest krzywo.
Czy jest wyjscie z tej sytuacji??
A tu dowod moich umiejetnosci krawieckich, w takich momentach mam ochote przestac szyc...

Torebeczka w realu ma prawie identyczn kolor z sukienka, czego na zdjeciach nie widac.
To wierzchnie bylo na poczatku dluzsze od spodu, ale wyrownywalam i wyrownywalam i juz jet takie krotkie!!







 Ten material pod spodem to miala byc rowniez samodzielna sukienka  uszyta na podstawie  Burd 8/2012 Model 116, ale nie wiem dlaczego ciagle mi opadaja ramiaczka, pomimo tego ze je rowniez skracam, Podejzewam ze co jest z dekoltem ''nie teges'' Oj przydaloby mi sie wiecej wiedzy o konstrukcji....Jak tylko cos probuje zmienic natychmiast wychodzi mi zle, Idzie sie pochlastac jak mowi moja bratanica, ale mam nadzieje ze pomozecie....
A te piekne buciki sa z Zary kupione wyprzedazy torebeczka ma ze 30 lat

Z gory juz Wam moim madrym szyciowym blogowiczkom dziekuje...Milego dnia wszystkim odwiedzajacym

środa, 3 lipca 2013

to nie moze dlugo trwac!!

Do wszystkich
 niestety od paru dni nie ma mnie w necie, czasami wpadne gdzies i jak uda mi sie 2 zdania w komentarzu napisac, to wszystko.....panuje u nas obrzydliwa pogoda, leje co 10 minut, praktycznie nie moze sie czlowiek skupic na niczym i swoim hobby, czyli szyciu, w zwiazku z tym realizacja moich projektow lezy odlogiem tak jak ja, co prawda mam juz pewne rzeczy skrojone, ale siedzac przy maszynie mam wzrok skierowany na zewnatrz i trace chec do czegokolwiek, jednak znalazlam wyjscie z tego dolka !! objadam sie slodkosciami, polecam, pomaga
mysle jednak,ze pwinnam juz niedlugo wylezsc z niego, bo moje zasoby slodkosci sie w zastraszajacym tempie koncza i mam wrazenie ze  moja sofa sie drastycznie zmniejszyla, a moje pokrojone czy pozaczynane projekty czekaja i blagaja wrecz, zeby sie nimi zajac.
Jedyny promyk w tym zszarzalym swiecie wydazyl sie w momencie jak dostalam paczke od LoliJoo, i wiecie zdarzyl sie cud w tym dniu po poludniu swiecilo slonce, wiec wykorzystalam okazje i maz zrobil mi szybciutko pare zdjec, bo kto wie kiedy znowu taka szansa bedzie.
Przepraszam za jakies bledy, ale pisze i nie widze co pisze, nie dlatego, ze mam juz takie grube powieki i nie moge oczu otworzyc, ale pisze na takim durnym tablecie, ktory mi nie pokazuje co pisze.a  teraz zdjecia mama nadzieje ze mi sie uda to zrobic pozdrawiam sedecznie i dziekuje za slowa zachwytu nad dzielem naaszej kochanej Asi. Bardzo odwazna jest, bo  zdecydowala sie na szycie na odleglosc, ale zobaczcie same efekt koncowy, bez prob i przymiarek, szycie na odleglosc (1300 km)i jej sie udalo, bo sukienka jest wspaniala, no nie? Ania jest poprostu genialna... A teraz jej dzielo. Uwazam,ze nawet ja niezle wygladam w tekkiecce :)))


 Uwazam ze Asia uszyla przeurocza sukienke, a ze mam wykroj to sprobuje sama tez jakas uszyc na podstawie tego wykroju



środa, 19 czerwca 2013

upaly

witajcie u nas takie upaly jak w tropikach, nie mozna wytrzymac na zewnatrz, wiec raniutko przewietrzone i wychodzac zostawilam pozamykane okna , okiennice, jak wrocilam padnieta to mialam w domu mily chlodek, ale nie moge dojsc do siebie,prysznic uratowal mi zycie. Postanowilismy z mezem odswiezyc rowniez nasza sunieczke,jest to cholerny problem, bo ona niecierpi wody, i nawet nie chciala wejsc do lazienki a, ze jest duza,sila sie jej nie da zaciagnac, zrobilismy to na dole w pralni, oczywiscie ciepla woda, potem na polko zeby sie otrzepala, maz mi machnal pare fotek, a ja mialam dzisiaj sukienke w moim ulubionym kolorze i fasonie, z jedwabiu ,,dalam podszewke, co jest niestety na niektorych zdjeciach widoczne, wiec ja usune, i wogole to myslalam ze sie zapale w niej, wogole nie przepuszcza powietrza, ciekawi mnie czy wiecie moze jaki jedwab w lecie chlodzi a w zimie grzeje, ja na taki jeszcze nie trafilam, a mam duzo rzeczy z jewabiu, bo go lubie, za to ze jest taki mily w dotyku




spotkanie   z przyjaciolka, jak one sie zawsze ciesza kiedy sie spotkaja!
Moja ma siersc ,jak to po kapieli, wzburzona, teraz jak ja pisze te slowa spi zmeczona, tym wydarzeniem, zawsze po kapieli jest taka zmeczona...




a tu maz dokonuje ostatniego zabiegu, wyczesywanie, po kapieli najwiecej wychodzi wlosow.
 teraz ja ide na odpoczynek, czyli sjeste poludniowa, zupelnie rozumiem te kraje gdzie sjesty sa. A po za tym moze nie wygladam ale jest chora i domoich 100.tys. prochow doszly jeszcze inne....


Dziekuje Wam za odwiedziny, sprawia mi to wiele radosci na tym ''lez padole''.
Moj nastroj nie jest adekwatny do pogody